„Czas na branżę utrzymania czystości” to cykl wywiadów z osobami związanymi ze świadczeniem usług sprzątających, dystrybutorami środków czystości i sprzętu oraz producentami działającymi zarówno na polskim jak i zagranicznym rynku. Prawdziwe historie, subiektywne opinie i uwagi będą prawdziwą skarbnicą wiedzy.
Dziś rozmawiamy z Danielem Kuciel – właścicielem firmy DekaCzyszczenie. Zapraszamy do lektury!
Jaka jest historia założonej przez Pana firmy? Po rekomendacjach na firmowej stronie internetowej widać, że świadczyliście usługi między innymi dla takich firm jak Herbapol czy Media Markt.
W 1998 roku tata zaczął czyścić dywany i tapicerki. Miałem wtedy 10 lat, a internet nie był tak popularny jak teraz. Ogłaszać trzeba było się w gazetach. Gdy byłem nastolatkiem jeździłem na zlecenia i tak zarabiałem na kieszonkowe oraz przyglądałem się na czym taka praca polega. W późniejszym czasie tata musiał zaprzestać działalności, a ja zacząłem sam jeździć na zamówienia. W kontaktach z Klientami zauważyłem, że potrzebują różnego rodzaju usług, ale chcieliby je móc zamówić u jednego „sprawdzonego gościa”. Tak więc zacząłem poszerzać działalność i zapewniać kompleksową obsługę Klienta w zakresie usług porządkowych. Obecnie obsługujemy wielu Klientów indywidualnych oraz firm i nawiązujemy trwałe relacje. Potrzeba umyć okna? Wyczyścić wykładzinę? Doczyścić posadzkę? Wystarczy mieć tylko jeden numer w telefonie.
Państwa oferta jest dość szeroka, nie sprawia Wam to problemu w utrzymaniu pracowników, środków czystości i sprzętu?
Mamy swój wypracowany rytm, więc nie ma z tym problemu. Jesteśmy odpowiednio wyposażeni do realizacji zamówień, a zapas środków czystości jest zawsze dostępny. Oczywiście trzeba na bieżąco dbać o te kwestie, a sprzęt serwisować. Również trzeba śledzić rynek i analizować czy można coś poprawić na lepsze, bo np. wyszedł nowy lepszy środek myjący itp. Korzystamy również z rady technologów jak najlepiej dany temat ugryźć i przedstawić Klientowi rzetelną ofertę, np. ten impregnat do piaskowca jest bardzo dobry, ale drogi, natomiast ten drugi tańszy nieodbiegający bardzo jakością od tego pierwszego. Staram się też przewidywać sytuacje awaryjne i jeśli zepsuje się odkurzacz, mamy zapasowy; jeżeli zepsuje się auto, mamy zapasowe.
Jaka według Pana zdarzyła się najtrudniejsza lub najciekawsza usługa z jaką miała Pan do czynienia? Czy udało się stanąć na wysokości zadania?
Wiele zamówień mógłbym tutaj wymienić, gdyż jak to w życiu nieraz bywa kolorowo i zabawnie. Przedstawię jednak najtrudniejszą i najciekawszą usługę jednocześnie. Mianowicie otrzymałem zlecenie na czyszczenie wykładzin dywanowych w Chamonix. Miejscowość nie brzmiała mi znajomo, myślałem, że pewnie gdzieś w Bieszczadach, no ale okazało się, że to Alpy Francuskie miejscowość pod Mont Blanc. Wszyscy się ucieszyliśmy, bo zlecenie fajne, a i kawałek świata człowiek zobaczy. Mówiąc już poważnie dużo czasu i trudu pochłonęła organizacja logistyczna zamówienia. Tak daleko od nas nie ma możliwość podjechać do hurtowni i dokupić chemię lub podjechać do serwisu i wymienić silnik w maszynie piorącej. Więc zabraliśmy dwie oraz zapasowy silnik do jednej z maszyn (i komplet kluczy). Do tego 100 litrów chemii, wszelkie odplamiacze, środki do usuwania gum, wosku, smarów i wszystko co się da. W Polsce było jeszcze ciepło, ale również opony poszły na wymianę na zimowe, do tego na wyposażeniu auta łańcuchy na opony, kable do akumulatora, polskie konserwy i w drogę. Było to wymagające zamówienie w które trzeba było włożyć wiele pracy, ale zarazem bardzo ciekawe.
Jakie pozytywne zmiany da się zaobserwować w branży utrzymania czystości na przestrzeni ostatnich lat oraz miesięcy? Być może zmiany nie przyniosły lepszych rezultatów?
Moim zdaniem na plus jest szersza dostępność informacji oraz opinii. Spotykałem się z relacjami Klienta, że nie do końca byli zadowoleni z usługi, później nie było kontaktu z wykonawcą itd. Obecnie przy powszechnym dostępnie do social media Klient wie kogo zamawia. Może sprawdzić ofertę firmy na stronie www, opinie w internecie, zadać pytanie na temat danej firmy na forum lub w grupach tematycznych. Dzięki temu w branży pozostają firmy, które rzetelnie świadczą swoje usługi.
Co jest główną specjalnością firmy i w czym czujecie się najmocniejsi?
Niestety nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ jak się podejmujemy zlecenia, wykonujemy je należycie zgodnie z wytycznymi. Panie są zadowolone z umytych okien, Panowie z czystych samochodów, Administrator budynku z dobrze wyczyszczonej wykładziny w biurze o powierzchni 1000 m2 w jeden dzień, natomiast organizator muzeum z doczyszczonej posadzki. Jednak główny nurt to czyszczenie tapicerek meblowych, samochodowych, czyszczenie wykładzin, mycie okien, doczyszczanie posadzek… Może jednak jest kilka tych nurtów.
Gdzie Pan widzi swoje przedsiębiorstwo za 5 lat? Może jakieś rady dla osób raczkujących w branży?
5 lat to kawał czasu. Skupiam się na obecnych realizacjach oraz liczę na to, że dalej będziemy polecani przez Klientów i będziemy mogli się wciąż rozwijać. Mam nadzieję, że osoby zaczynające swoje działalności sobie poradzą, ale ważne, żeby się nie poddawać. Początki są trudne i trzeba poświęcić na to dużo sił, czasu i samozaparcia. U mnie i do tej pory zdarza się praca od 8 do 24.
Jeżeli podobał Ci się artykuł i chcesz być na bieżąco informowany o nowościach w serwisie informacyjnym Branży Czystości, zapisz się do naszego Newslettera TUTAJ!