Prowadzenie własnej firmy sprzątającej może być ogromną przyjemnością lub przekleństwem. Na drodze właściciela firmy sprzątającej stoi wiele kłopotliwych sytuacji, ale również cały szereg benefitów. Jakie problemy napotkamy na swojej drodze będąc właścicielem lub właścicielką firmy sprzątającej?

Prowadzenie własnej firmy sprzątającej
Założenie firmy sprzątającej i działanie w branży czystości była jedną z najlepszych decyzji, jaką mogłem podjąć. Chyba nikt się nie spodziewał, również i ja, jak branża może się rozwinąć w ciągu kilku lat. Nowe kontakty biznesowe, nowe znajomości czy możliwość współpracy z wieloma ludźmi z branży czystości było czymś niesamowitym. Jednakże, żeby nie było tak kolorowo, to każdego dnia borykam się z wieloma problemami związanymi z działaniem mojej firmy sprzątającej, ale tak jest w większości wypadków u każdego właściciela.
Tak jak wspomniałem powyżej problemy będą zawsze. Małe, średnie i duże, które mogą zabierać nam naprawdę dużo cennego czasu. Wydaje mi się, że należy do tego przywyknąć i odbierać to jako wyzwanie, a nie jak coś, czego nie można przezwyciężyć. To zależy również od naszego podejścia do pracy. Ja uwielbiam wyzwania i to mnie napędza do dalszego działania, ale doskonale rozumiem, że nie każdy to lubi.
Brak pracowników
Według mnie obecnie największym problem z jakim się borykają firmy sprzątające, to nie brak zleceń, lecz brak odpowiednich pracowników, których możemy zatrudnić. Standardy profesjonalnego utrzymania czystości się zmieniają – chodzi o technologię, większe umiejętności, środki czystości i oczywiście jakość świadczenia usług, ale czy to idzie w parze z pracownikami? Z moich obserwacji wynika, że nie.
Jakość
Kolejnym ogromnym problemem jest jakość świadczonych usług. Kiedy nasza firma jest mała, mamy jednego czy dwóch pracowników to starannie jesteśmy w stanie doglądać każdego szczegółu podczas wykonywanych prac, lecz jeżeli się rozwijamy i zatrudniamy coraz więcej pracowników, już samodzielnie tego nie zrobimy. W związku z tym jakość świadczonych usług może spadać, co na pewno zauważymy. Jeżeli w porę zareagujemy to uda nam się to naprawić, jeżeli nie, prawdopodobnie przy najbliższej okazji stracimy Klienta.
Niskie stawki i konkurencja
Duża konkurencja i niskie stawki za sprzątanie to chleb powszedni. Jeżeli chodzi o konkurencję, to w mojej opinii to bardzo dobrze, że jest duża. Dzięki temu nie możemy zapominać, że ciągle musimy polepszać swoje usługi i rozwijać zarówno siebie, jak i własną firmę. W przypadku niskich stawek problem jest głębszy i bardziej skomplikowany niż nam się wydaje. Dlatego ja zawsze daję radę moim kolegom i koleżankom po fachu, żeby szukali takich Klientów, którzy są w stanie zapłacić godnie za wykonaną usługę i oczekują spokoju bez konieczności ingerencji i sprawdzania na każdym kroku. Jest to możliwe! Wystarczy być cierpliwym, szukać i odpowiednio kierować reklamy i prowadzić działania promocyjne.
Strategia i plan działania
Często zastanawiałem się, z czego może wynikać sukces w biznesie. I pytając osoby, które osiągneły ten sukces, niekoniecznie w branży czystości, ale w różnych segmentach prowadzenia działalności gospodarczej wskazywały dwie kwestie. Pierwsza z nich, która jest oczywista to determinacja, zaś druga to dobry, przemyślany plan działania i długofalowa strategia, która w zależności od potrzeb jest modyfikowana. Czy w branży czystości ktoś spisał sobie strategię działania na tygodnie, miesiące czy lata? W moim mniemaniu odpowiedzi NIE jest więcej, niż TAK. Nie prowadziłem statystyk w tej sprawie, ale jak mnie pamięć nie myli, to właśnie strategia nie była rzeczą, którą firmy sprzątające posiadały.

Jakub Łukasz Biesiada
Redaktor Naczelny portalu Branża Czystości,
Właściciel firmy sprzątającej i marketingowo – reklamowej. Pasjonat nowych technologii, rozwoju osobistego oraz szczęśliwy mąż i ojciec.
Jeżeli podobał Ci się artykuł i chcesz być na bieżąco informowany o nowościach w serwisie informacyjnym Branży Czystości, zapisz się do naszego Newslettera TUTAJ!