Dziś usługa sprzątania obiektów biurowych jest najczęściej zlecaną spośród usług porządkowych w Europie. Coraz więcej firm wraca do pracy stacjonarnej, a zapewnienie bezpiecznego środowiska pracy i utrzymanie czystości na wysokim poziomie stały się przy tym priorytetem. Na jakie elementy zwrócić uwagę podczas sprzątania biur, żeby cały proces okazał się efektywny pod względem skuteczności i kosztów?
Sprzątanie w obiektach biurowych dzielimy na serwis dzienny i sprzątanie zasadnicze. Serwis dzienny to nic innego jak bieżące porządkowanie przestrzeni: usuwanie powstałych zanieczyszczeń w toaletach, pomieszczeniach socjalnych i w strefie wejścia oraz dezynfekcja powierzchni często dotykanych. Z kolei na sprzątanie zasadnicze składają się sprzątanie codzienne (porządkowanie biurek, blatów, niskich półek, szaf, opróżnianie koszy na śmieci, czyszczenie podłóg) i cotygodniowe (mycie powierzchni mebli, drzwi, foteli, koszy na śmieci, listew przypodłogowych, ościeżnic okien i drzwi, grzejników, oświetlenia, wysokich półek i szaf).
Efektywność opisanych procesów w dużej mierze zależy od tego, czy oprzemy je na wiedzy, procedurach, wyspecjalizowanym sprzęcie oraz profesjonalnych środkach czystości o różnym działaniu i dezynfektantach.
Sprzątanie + dezynfekcja = efekt gwarantowany
Proces profesjonalnego utrzymania czystości w obiektach biurowych zawsze powinien składać się z dwóch etapów – sprzątania i dezynfekcji. Najpierw należy usunąć i zredukować brud za pomocą profesjonalnych środków czyszczących, następnie – zastosować środek dezynfekujący, żeby zabić pozostałe mikroorganizmy.
Kompleksowe spojrzenie na zagadnienia czystości i dezynfekcji jest niezwykle istotne, ponieważ samo sprzątanie niewsparte dezynfekcją nie będzie wystarczające. Celem procesu profesjonalnego utrzymania czystości jest nie tylko pozbycie się widocznych zabrudzeń, ale i usunięcie niewidocznych gołym okiem patogenów chorobotwórczych groźnych dla ludzi. Tym bardziej że zapewnienie bezpiecznego środowiska pracy w biurach stało się priorytetem współczesnych pracodawców – wyjaśnia Waldemar Ferschke, lekarz epidemiolog, wiceprezes spółki MEDISEPT.
Na jakie powierzchnie zwrócić uwagę?
Lśni jak złoto… – podłogi
Punkt pierwszy to podłogi. Jeżeli mamy do czynienia z podłogami z płytek ceramicznych lub paneli, przed każdym myciem powinniśmy je wymopować na sucho, żeby pozbyć się piasku, kurzu i suchego brudu. Dzięki tej czynności zapobiegniemy powstawaniu rys podczas kolejnego kroku, czyli mopowania podłogi na mokro. Duże znaczenie podczas mycia podłogi ma jakość używanych środków czystości, która wpływa na skuteczność i wydajność kosztową czynności. Warto wspomnieć, że w strukturze kosztów firm świadczących usługi porządkowe środki chemiczne stanowią zaledwie 7% wydatków, podczas gdy koszt personelu waha się od 80 do 85%. Proporcjonalnie koszt zakupu profesjonalnych środków do sprzątania nie jest wysoki, tym bardziej że wysoka jakość i skuteczność produktów tego typu minimalizuje ryzyko powtarzania poszczególnych czynności przez personel. W codziennym myciu podłóg sprawdzają się profesjonalne środki czystości o odczynie neutralnym (pH 6-8), np. MEDICLEAN 110 Floor czy MEDICLEAN 113 Panel. Z kolei preparaty o wyższych odczynach (kwaśne lub zasadowe – w zależności od typu podłogi) można stosować okresowo, np. raz w miesiącu, żeby usunąć zaskorupiały brud czy inne trudne zabrudzenia.
Po wymyciu podłogi przechodzimy do jej zdezynfekowania przy użyciu mopa preparatami do dezynfekcji bezalkoholowej. Formuły produktów tego typu, np. Quatrodes Forte, nie zawierają chloru i fenolu, co oznacza, że ich opary nie są szkodliwe dla ludzi. Dodatkowo posiadają atesty tolerancji materiałowej – są odpowiednie do dezynfekcji powierzchni wrażliwych. Występują w formie koncentratu do rozcieńczania w niewielkich ilościach z wodą. W praktyce 5 l koncentratu wystarczy na zdezynfekowanie ok. 20 tys. m² podłogi.
Ani grama kurzu, czyli kilka słów o powierzchniach zmywalnych
Powierzchnie mebli – w tym blaty w aneksie kuchennym i w łazienkach – sprzęt biurowy, szyby i przeszklenia to kolejne obszary, na które warto zwrócić uwagę podczas sprzątania biura. Zasada jest prosta – sprzątamy „od najdalszego miejsca w pomieszczeniu ku wyjściu” i „od góry do dołu”, czyli np. rozpoczynamy od czyszczenia przeźroczystych przegród nad biurkami, po tym wycieramy blaty, a podłogę na końcu – od krańca pomieszczenia aż do drzwi. Do usuwania zabrudzeń z powierzchni zmywalnych najlepiej sprawdzają się ściereczki z mikrowłókna, które w przeciwieństwie do bawełny nie rozmazują kurzu tylko go przyciągają.
Wybierając środek do czyszczenia powierzchni zmywalnych, mamy kilka opcji. Pierwsza to uniwersalna pianka do równoczesnego mycia mebli, urządzeń biurowych i blatów, np. MEDICLEAN 211 Office, która jest łatwa w użyciu i nie zawiera alkoholu, więc nie zostawia smug i nie niszczy powierzchni. Inna możliwość to wydajny koncentrat do rozcieńczania w małych ilościach z wodą, np. MEDICLEAN 210 Surface. Ten preparat jest również rekomendowany do czyszczenia powierzchni mających kontakt z żywnością, np. w aneksie kuchennym, ponieważ posiada atest PZH. Z kolei do czyszczenia powierzchni szklanych, np. ścian sal konferencyjnych, używamy preparatu z samopieniącym aplikatorem, który pozostawia powłokę ochronną, szybko odparowuje i nie powoduje smug, np. MEDICLEAN 220 Glass.
Najwięcej wirusów, bakterii i grzybów bytuje na powierzchniach często dotykanych, np. klamkach, włącznikach świateł, blatach, biurkach, dlatego tak istotne jest ich dezynfekowanie. Produkt do dezynfekcji powierzchni zmywalnych należy dobrać, uwzględniając materiał, z którego zostały wykonane. W przypadku powierzchni niewrażliwych na działanie alkoholu sprawdzają się preparaty do szybkiej dezynfekcji, które działają w 30 sekund. 1 l płynu Velox Spray wystarczy do zdezynfekowania około 1500 włączników światła lub 1500 klamek czy 285 biurek. To koszt około 20 zł.
Kamień i rdza – wróg numer jeden. Sanitariaty
Według ankiety pracownicy biurowi najczęściej zwracają uwagę na posprzątane toalety, ładny zapach w łazienkach, dostępność mydła, ręczników i preparatów do odkażania rąk oraz puste kosze na śmieci. Pierwszym krokiem w sprzątaniu łazienek jest czyszczenie sanitariatów – zlewów, toalet, armatury. Na tego rodzaju powierzchniach ze względu na wilgotne środowisko często tworzą się kamień i rdza. Wyzwaniem mogą się też okazać
pozostałości mydła i tłuste zabrudzenia organiczne. Ważne zatem, żeby środki czystości do mycia miały działanie odkamieniające i usuwały rdzę, a równocześnie były bezpieczne dla elementów ze stali nierdzewnej (jak np. MEDICLEAN 310 Sanit).
Kolejny krok to uzupełnienie dozowników z mydłem. Higiena rąk w biurach jest ważnym elementem systemu czystości, tym bardziej że wirus SARS-CoV-2 może pozostawać na skórze dłoni bez mycia nawet do dziewięciu godzin. Tymczasem same dozowniki często zawierają bakterie i zanieczyszczenia. Dochodzi do nich m.in. przez brak czyszczenia dozownika przed uzupełnieniem lub brudne ręce personelu sprzątającego. W jaki sposób zapewnić pracownikom biur mydło, które rzeczywiście usuwa zarazki, a nie zakaża? Bardziej higienicznym rozwiązaniem są mydła w pianie w systemie zamkniętym. Dodatkowo są bardziej wydajne niż te w płynie – wystarczają nawet na cztery razy więcej użyć. Również wymienne wkłady w formie butelki sprawdzają się lepiej niż uzupełniane dozowniki.
Tak samo jak w przypadku pozostałych powierzchni po wyczyszczeniu sanitariaty należy wydezynfekować preparatem do szybkiej dezynfekcji.
Zminimalizowanie ryzyka zakażeń koronawirusem i infekcjami górnych dróg oddechowych wśród pracowników, uniknięcie absencji chorobowych i zapewnienie ciągłości funkcjonowania – to czynniki wpływające na wzmożenie zasad bezpieczeństwa w segmencie biurowym. Utrzymanie czystości na wysokim poziomie to jedna z najprostszych i najskuteczniejszych metod prowadzących do rozwiązania problemu.
Jeżeli podobał Ci się artykuł i chcesz być na bieżąco informowany o nowościach w serwisie informacyjnym Branży Czystości, zapisz się do naszego Newslettera TUTAJ!